Reklama w miastach- czy szpeci miasto, czy sprawia, że miasto jest bardziej kolorowe?

W wielu miastach w kraju ciągnie się dzisiaj debata nad przyszłością obiektów reklamowych w centrach miast. Wiele placów głównych, starówek, starych kamienic czy zabytkowych zespołów zabudowań, w dołach których znajdują się lokale usługowe, są w dzisiejszych czasach zanadto przykryte reklamami. Reklamy są różnych wielkości, w różnej stylistyce, często po prostu, pozbawione stylu, nieraz również i niechlujne. W całokształcie wygląda to wszystko szczególnie źle, psując architektoniczny pejzaż uroczych, zabytkowych obszarów miasta.

Prekursorem podobnych rozwiązań w Polsce jest miasto Kraków, które otworzyło obszar o ograniczeniach w wystawianiu reklam. Strefa obejmuje przede wszystkim ścisłe centrum miasta, i ma obszar ok 96 ha.https://perfect-przeprowadzki.pl/: Przeprowadzki PerfectZostały tam głównie znormalizowane szyldy, kolorystyka i stylizacja nośników reklamowych. Nie wiszą tam aktualnie wielkie billboardy (sprawdź tutaj) na całybudynek. Miasto odzyskało dawną tkankę miejską i formę starówki.

Nad bliźniaczym rozwiązaniem rozmawiają także urzędnicy Wrocławia, którzy chcą, wzorem Krakowa, uruchomić w centrum miasta park kulturowy- wrocławski mógłby obejmować obszar ok 210 ha. Obok samych reklam, z terenu chronionego powinny zniknąć również tzw. „chodzące tablice”, przyczepy reklamowe zalegające na chodnikach. Do użytku właścicielom lokali będą w dyspozycji słupy reklamowe, czy inne nośniki.

Miastosłupy (zobacz słupy energetyczne w najlepszych cenach)ątpienia zyska na takim rozwiązaniu, bo odzyska dawny blask- promienieć nim będą piękne kamienice w zabytkowym obszarze. Reklamodawcy będą dalej przecież mogli korzystać z oferty agencji reklamowych. Reklamy będą mogli rozwiesić na znanym nośniku reklam, jakim jest billboard.

Jest też druga strona medalu- wiele kamienic, używając elewacji jako reklamy, zbiera pieniądze na remont. Zarządcy tego rodzaju budynków będą musieli znaleźć pieniądze gdzie indziej. Zupełnie inaczej również wygląda sytuacja budynków, których urok, by być subtelnym powiem, jest głęboko schowane. Zdarzają się bowiem takie budynki, które mimo wszystko korzystają dzięki przykryciu ich całej elewacji reklamą- kolorowym obrazkiem skłaniającym nas do skuszenia się na nowy produkt, zasmakowaniu luksusu, dopuszczeni do siebie ślicznych przedmiotów itp- wszystkiego czym agencje reklamowe nas na co dzień karmią.